Justyna Matyjaszczyk, kl. III a gimn.
„Sen”
Gdy wieczorem zamykam oczy,
Wiedzę szkołę ze snu po nocy,
Gdzie dyrektor jest uroczy,
A belfer kartkówka nie zaskoczy.
Lekcja jest jak przerwa,
Uczniom stale dopisuje werwa.
Ściąg kolekcja w szkolnym sklepiku
I stosy darmowych batoników.
Weekend trwa od poniedziałku do piątku
Semestr się zaczyna i kończy na początku.
– taka szkoła jest w porządku!
Budzik dzwoni, zaczyna się dzień,
Szkoda, że to był sen.