Honorata Raszewska , kl. VIII b
„ Wielka miłość”
Poznałam go „Ptyś” kawiarence
naprędce
On siedział i jadł lody
z wody
Ja stałam i patrzałam
Śmiałam i pytałam
I nic nie działałam
ryczałam
On w końcu to zobaczył
wybaczył
Lecz zrobić nic nie raczył
Wtedy to zrozumiałem
myślałam
Że się zakochałam
kichałam
Ma wielka, młoda miłość
zawiłość
Gdy mu wyznałam uczucie
kłucie
Odrzekł, ze od dziś
Zdziś
Lody będzie jadł
Skradał
W kawiarence „Miś”