Przemysław Gorzkowski, klasa VII
„Moje wakacje”
Moje wakacje bez przygód były.
Najpierw był wyjazd do mamy rodziny.
Potem nad morze wyskoczyłem
i tam pływałem, w falach szalałem,
ale bez przygód się obywałem.
Nie przybył Nemo, by mnie ratować.
Pirat też żaden nie wpadł w me ręce.
A tu czas wracać – jeszcze z nadzieją.
Wróciłem z myślą, że w naszym lesie
Spotkam Tarzana,
A ten nauczy mnie mowy zwierząt.
Nic z tego!
Bez przygód w lesie się obywałem.
Tylko jagody w lesie zbierałem
i sprzedawałem.
Wakacje przeszły!