Dnia 8 października 2014r. w Szkole Podstawowej w Łupawie odbyło się przyjęcie do braci uczniowskiej dzieci z klas pierwszych. Najmłodsi powitali wszystkich gości piosenką Gdy szedł wrzesień. Druga zwrotka odzwierciedlała dwutygodniowe zamieszanie związane z przystąpieniem do pasowania 55 pierwszaków. W szkole naszej aż trzy pierwsze klasy były 17 lat temu, w roku szkolnym 1997/1998.
Podczas występu dzieci słowami poetów mówiły o swojej niepewności, strachu, zdziwieniu. Opowiadały o dziwnych przypadkach Grzesia, o jego kanapkach, książkach. Przypominały jak trzeba się zachowywać w szkole i co trzeba zrobić, żeby zostać wzorowym uczniem. Pochwaliły się również swoją wiedzą na temat naszej Ojczyzny oraz tym, jakie obowiązki spoczywają na dyżurnych. Obwieściły wszystkim, że Elementarz nie należy tylko do Jacka.
W obecności rodziców, dyrekcji i kolegów z klas starszych złożyły ślubowanie. Mówiąc słowa przyrzeczenia, patrzyły na sztandar naszej szkoły. Był to ważny moment w ich życiu, choć zrozumieją go być może dopiero za kilka lat.
Ale chyba najważniejszym momentem, była chwila pasowania na ucznia. Pan dyrektor uzbrojony w gęsie pióro, przyjął do grona uczniów dumnych pierwszaków. Każde dziecko otrzymało pamiątkowy dyplom, a do kałamarza aktu pasowania włożyło swoje gęsie pióro z imieniem i nazwiskiem. Ten dokument będzie wisiał w sali lekcyjnej, aż do ukończenia przez uczniów trzeciej klasy. Po pasowaniu dzieci udały się wraz z rodzicami na poczęstunek. Było ciasto, napoje, owoce, herbata i kawa.
Dzisiejszy dzień był ważnym wydarzeniem i dla dzieci, i dla rodziców. Prawdziwi uczniowie będą mieć prawdziwe obowiązki. Kochani rodzice – macie prawdziwych uczniów i prawdziwe obowiązki. A miało być lżej, kiedy podrosną.