Katarzyna Kowalczyk „Przyszła koza do woza „

0
1149

Katarzyna Kowalczyk, kl. I a gimn.

„Przyszła koza do woza „

 

Była sobie pewna koza,

Co chętnie przychodziła do woza.

Wóz był pełen butelek,

Z powoził kozioł Felek.

Wzięła jedną i drugą flaszeczkę,

Oj, lubiła mieć buteleczkę!

Do kozła woła: Ej, ty lebiego!

Napij się ze mną kolego!

Ale on nie w ciemię bity

Nie chciał wcale być upity.

Już drogówka nań czekała,

Prawo jazdy zabrać chciała.

Więc ostrzegał: To jest złe!

Ona zaś nic, tylko: Beee i beee!

Mam ty także i fajeczki.

O znalazłam zapałeczki.

Podpaliła papierosa,

Osmoliła kawał nosa.

Potem padła jak nieżywa.

Taki marny koniec bywa

Głupim kozom- małolatom,

Srodze muszą płacić za to,

Że popadając w nałogi,

Zbaczają z właściwej drogi.