Wycieczka w Góry Stołowe

0
1178

 

Dnia 9 VI,  klasa II gimnazjum oraz VI „a”, wraz z opiekunami zebrała się przed szkołą, aby wyruszyć w daleką podróż na drugi koniec polski, aby  zobaczyć cudowne widoki Dolnego Śląska. Z Łupawy wyjechaliśmy o godz. 5:45, zaraz po tym jak Pan Andrzej – nasz pilot, serdecznie nas przywitał.

 

Pierwszym punktem zwiedzania było piękne miasto Wrocław, do którego jechaliśmy prawie 10 godz. Zobaczyliśmy tam bogato ozdobiony freskami kościół oraz mnóstwo rzeźb przedstawiających pisarzy, zwierzęta, krasnali i wiele, wiele więcej postaci. Przeszliśmy również po popularnym moście, do którego zakochane pary przyczepiają do niego kłódki, aby mieć szczęście w związku. Kiedy skończyliśmy, udaliśmy się na obiadokolacje, na którą nikt nie narzekał. Po zjedzeniu, poszliśmy na spacer po Starym Mieście z przewodniczką, która dużo opowiedziała nam o tym miejscu.  Zwiedzanie zakończyliśmy Panoramą Racławicką, która wszystkim się podobała. Po skończeniu, ponownie wsiedliśmy do autobusu, po czym skierowaliśmy się do Nowej Rudy w której znajdowało się nasze zakwaterowanie. Hotel był całkiem fajny. Była tam bieżnia, basen, boisko do piłki itd.

 

Następny dzień był o wiele ciekawszy. Pojechaliśmy do Kopalni Złota, w której było zabawnie oraz bardzo interesująco. Przewodniczka dużo nam opowiedziała o jej powitaniu oraz dowiedzieliśmy się, jak wydobyć złoto. Przejechaliśmy sie nawet kolejką, która strasznie hałasowała. Później zwiedziliśmy Kaplice Czaszek w Czermniej. Najbardziej wrażenie robiły podziemia, w której leżało pełno starych kości, które zmieniały się w proch. Następnie przejechaliśmy do Polanicy Zdrój. Spróbowaliśmy tam zdrowej wody, ale niestety była niedobra. Po powrocie do zakwaterowania, graliśmy w piłkę oraz na kolację zamówiliśmy pizzę.

 

Trzeci dzień był najbardziej męczący. Aczkolwiek rozpoczął się niewinnie, czyli od przejścia przez miniaturowy most Karola, zwiedzaniu Starego Miasta oraz Twierdzy Kłodzkiej. Kiedy skończyliśmy, przejechaliśmy do Karłowa, gdzie rozpoczął się nasz „spacer” po górach. Na początku nie było ciężko dostać się na Szczeliniec, gdzie były pięknie widoki na lasy i góry, ale najtrudniej było z niego zejść. W Sklanych Labiryntach, było wiele trudnych ścieżek, ale każdy ją pokonał bez żadnego problemu. Następnie przeszliśmy przez Błędne Skały, gdzie również było trudno. Ścieżki były bardzo wąskie i ciasne. Po skończeniu każdemu się nogi trzęsły po tym wysiłku, ale nikt nie żałował, ponieważ rzadko można zobaczyć tyle wspaniałych widoków, które natura sama stworzyła. Dzień zakończyliśmy basenem w którym wszyscy dobrze się bawili.

 

Czwartego dnia, rano musieliśmy pakować się do wyjazdu, ale to nie był koniec naszej wycieczki. Po śniadaniu pojechaliśmy do Kopalni Węgla, gdzie zwiedzaliśmy podziemne trasy. Było tam zabawnie i przerażająco, ponieważ straszył nas pewnie pan, który ciągle za nami chodził. Później pojechaliśmy do podziemnego miasta, zwanego Osówką. Historia powstania tego miejsca była przerażają i ciekawa. Aż trudno pomyśleć, że ludzie zrobili coś takiego własnymi rękoma. Później pojechaliśmy do Książ, gdzie zobaczyliśmy zamek oraz pełno pięknych roślin. Zmęczeni wsiedliśmy do autobusu i ruszyliśmy w drogę powrotną, do domu. Tego dnia również, Pan Andrzej miał urodziny, więc na ostatnim postoju, którym mieliśmy, zaśpiewaliśmy dla Pana piosenkę urodzinową, po czym wręczyliśmy mu prezent. Pan Andrzej był jednocześnie szczęśliwy i zaskoczony. Po wszystkim zajęliśmy miejsca w autobusie i pojechaliśmy do domu.

 

Każdy byli zadowoleni z tej wycieczki. Dowiedzieliśmy się bardzo dużo ciekawych informacji oraz zobaczyliśmy piękne krajobrazy, które na zawsze utknęły nam w pamięci. Wszyscy dobrze się bawili i miło spędzili czas ze swoimi kolegami i koleżankami. Oczywiście nie mogło obejść się bez pochwał od przewodników, którzy byli bardzo zadowoleni, że trafiła się im taka grzeczna grupa.