Wycieczka do Wdzydz

0
1599

 

W dniu 13.09.2014 odbyła się wycieczka do Wdzydz Kiszewskich dla uczniów uczęszczających na zajęcia z języka kaszubskiego. Wdzydze przywitały nas piękną pogodną. Spędziliśmy tam około trzech godzin. Był to czas na pewno nie zmarnowany i naprawdę wiele się działo. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od końca wyznaczonej trasy. Tym samym trzeba było nauczyć się pracować z mapą i dokładnie śledzić kierunki i numery budynków. Miejsca, które najbardziej nam utkwiły w pamięci to kuźnia, gdzie kowal pokazał nam w jaki sposób wykonuje się podkowy, tworzy gwoździe. Uczniowie byli zdziwieni tym, ile czasu pochłania zrobienie niewielkiego przedmiotu no i oczywiście, ile wymaga to siły z jego strony. Szkoła – ona wzbudziła chyba najwięcej kontrowersji. Jak można pisać gęsim piórem? Nie zrobić przy tym kleksa? Za kleksy dostawać kary? Za nieposłuszeństwo siedzieć w kozie, klęczeć na grochu, dostawać razy po rękach? Pewne sytuacje nie mieściły się w wyobraźni uczniów. Uznali, że wolą obecną szkołę, choć pisanie gęsim piórem i maczanie go w atramencie, sprawiło im wielką radość, przynajmniej na chwilę… Inne zagrody i chałupy dostarczały nam wiedzy z historii życia Kaszubów: rolników, rybaków, stolarzy. Rozmawialiśmy także z lokalnymi artystami: malarzem i rzeźbiarzem, którzy przybliżyli nam mowę kaszubską i opowiadali o swoich wykonanych pracach. Poza zwiedzaniem, słuchaniem znalazł się czas i na zabawę. Byliśmy na nietypowym jak na nasze czasy placu zabaw – między wiejskimi zagrodami: oborą i stodołą. Uczniowie chodzili na szczudłach, strzelali z procy, skakali przez linę, bawili się drewnianymi zabawkami. Myślę, że to była dobra zabawa. Uwieńczeniem tego naszego zwiedzania było spotkanie ze Szkotami, ubranymi w ludowe stroje. Okazało się, że na terenie skansenu , w małym kościółku, w którym wcześniej byliśmy odbywał się ślub polsko-szkocki. Mięliśmy zaszczyt słuchać Szkota grającego na dudach przy kościele, który w ten sposób nawoływał gości do uczestnictwa w tak ważnej uroczystości. To była gratka!!! Dowodem udanej wyprawy są poniższe zdjęcia.